Naszą podróż zaczęliśmy późnym piątkowym popołudniem. Przejeżdżaliśmy przez slumsy Johannesburga, a po kilku godzinach, bardzo spontanicznie zdecydowaliśmy się spędzić noc w hotelu w Nelspruit.
Hmm… I don’t know how to start our story… what I can say that Kruger Park is amusing! It is a place who everyone must see if you are in South Africa. Animals crossing your road, or hiding in bush, and great weather= perfect!
We started our trip on friday late afternoon, we went through Joburg slums, and after a few hours we spontaneously stopped in nearby hotel in Nelspruit.
Hotel przypadł nam do gustu, gdyż urządzony był w afrykańskim stylu jaki ja uwielbiam, jedynym minusem był fakt, że o godzinie 21 kuchnia była już nieczynna a my umieraliśmy z głodu. W końcu dotarliśmy do knajpy NewsCafe w Nelspruit, gdzie nie było białych ludzi poza nami :P Zamówiliśmy jedzenie, kilka butelek wina i byliśmy bardzo zadowoleni ze wszystkiego. Po jakimś czasie podeszło do nas kilku białych chłopaków zaskoczonych naszą obecnością tutaj, a jeden z nich stwierdził, że przecież mogą nas tu zabić :D. Hehe, to było nawet zabawne, bo miejsce naprawdę nie było niebezpieczne, a domniemywanie, że jeśli w jakimś miejscu jest więcej czarnoskórych niż białych to na pewno Cię zabiją, jest głupie. Niedługo napiszę kolejnego posta o realiach w RPA, bo wiele rzeczy jest przejaskrawionych, i my tam w Europie mamy nieprawdziwy obraz Afryki, ale to innym razem.
The hotel was great but unfortunately we were starving and the restaurant was closed :( so we went to Newscafe in Nelspruit, where only we were white people. It was funny when some white guys who came later, asked us if we aren’t scared that people here are all black and they can kill us :D
Pool is cool :)
This was our suite
Queen Ania :P
Następnego dnia, skoro świt :) kontynuowaliśmy naszą podróż i około 13 godziny byliśmy już w Parku Krugera! Starałam się wypatrzyć jak najwięcej różnych zwierząt, ale niestety nie zobaczyliśmy żadnego dużego kota (no, może poza mną:P).
Dotarliśmy do trzech obozów: Skukuzy, Satary i Orpenu (zdecydowanie Skukuza to jeden z najładniejszych obozów). Obozy są zamykane około 17.30 i jeśli się spóźnisz to nie wjedziesz do środka! My na szczęście nie spóźniliśmy się, ale w dwóch obozach, w których chcieliśmy przenocować nie mieli wolnych miejsc! Byłam naprawdę przestraszona wizją nocowania między tymi wszystkimi zwierzętami w środku parku. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na znalezienie lokum poza parkiem i w końcu znaleźliśmy świetny hotel. Chwile tam spędzone były naprawdę wyjątkowe: faceci grali na gitarze, ludzie śpiewali i obficie popijali wino/piwo. Poznaliśmy tam naprawdę wielu ciekawych ludzi.
Następnego dnia nie mogliśmy się dobudzić, a zwłaszcza ja, bo jak zwykle przeholowałam…
Koniec końców o godzinie 10 byliśmy znowu w parku, próbując kolejny raz wypatrzyć jakiegoś lwa czy geparda. Zrobiliśmy więcej zdjęć i postanowiliśmy wrócić do Johannesburga. Około 19/20 godziny dotarliśmy do hotelu i ja od razu poszłam spać :).
Next day, early morning we continued our trip and around 1 pm we were inside Kruger Park!
I tried to caught as many animals as I could see. Unfortunately we didn’t caught any of big cats, but still, we saw really a lot.
We went to three camps- Skukuza, Satara and Orpen. In my opinion Skukuza was the best. The camp are closed around 5.30 pm so if you would be late, you can’t go inside. We were on time in two camps but… they didn’t have place for us! I was really scared we would have to stay with animals there! But we went out the park, and found great hotel. There was the best time we spent there! Guys were playing the guitar, people were singing and drinking beers/vine- it was unforgettable moment. We met many people there.
Next day we couldn’t wake up, especially me who drank too much… But around 10 am we went inside the park again, trying to find cats again. We took more pictures and decided to go back to Joburg.
Around 7/8 pm we reached our hotel and I go straight to my bed.
Believe me, I am really great with that :P
Freedoom :)
Pictures from Skukuza
Finally Paweł looks like a really handsome guy :P Just kidding :D
New people we met there: Tony from Cape Town and John, on next pixture girls from Belgium and guys from Holland
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz