środa, 19 sierpnia 2009

Food again

Wtorek był dniem kulinarnych popisów: Paulina przygotowała pyszny placek po węgiersku a Dagmara- sushi. Ja, jak przystało na typowego gościa tylko jadłam, piłam, jadłam. Nie przepadam za sushi, ale musze przyznać, że Dagmara przygotowała je doskonale, może tylko ryż za bardzo kleił się do zębów (patrz zdjęcie nr 1).
Wczorajsze popołudnie umilały(?) nam koty z Wileńskiej.

Dagmara made delicious sushi for all of us.

Fight, fight!

poniedziałek, 17 sierpnia 2009

Cakes and %

Tak zaczął się ubiegły weekend, czyli standardowo: Daga, ja i Kazamaty. Jedynym urozmaiceniem było ciastko w Bombonierce, jednak jakbym wyjasniła co nami kierowało, to rozwiałabym ostatnie pozory,dotyczące mojego/naszego stosunku do alkoholu.
We started our weekend like always: drinking in Kazamaty Pub, well.. almost like always because we went for a cake also. Hmm, it looks like Daga and I will join to AA group, soon.

Nie wiem czy to ilość spożytego alkoholu czy sentyment do czasów dziecięcych spowodował dziwne zachowanie Dagmary :) / I don't know if it was because of alcohol but as you can see Dagmara missed her childhood a lot :)
I te oczy/ These eyes! Poor baby, come to mama :*

poniedziałek, 10 sierpnia 2009

High School Meeting

Dziękuje tym wszystkim, którzy pojawili sie wczoraj na spotkaniu, w końcu będzie nowy materiał na plotki :DDD / Thank you guys for this meeting!


Najlepsze z najlepszych. Czyli śmietanka z Carolinum :)
Każdy chciał mieć z nami zdjęcie :P

"Karolina jeszcze tylko jedno zdjęcie, prooooooszę"

Wejście Smoka. Adam ze swoją dziewczyną byli nowym obiektem do obfotografowania :D

No i nie mogło zabraknąć piłkarskich gwiazd Carolinum.


Tak wyglądał Dawid, kiedy zamęczałam go prośbami o odholowanie mnie do Niwnicy :D

niedziela, 9 sierpnia 2009

Back to the '90s




Są jeszcze takie miejsca w Nysie, nad którymi unosi się duch szalonych lat '90. / There are some places where you can feel the spirit of the '90s.

niedziela, 2 sierpnia 2009

Very short trip to Czech Republic + hot Sunday

Miało być opalanie w Czechach, grill i wielka wyżerka, a skończyło się lepiej niż przewidywaliśmy, mimo iż ani Czech ani grilla nie było. Nie napiszę gdzie ostatecznie dotarliśmy bo wtedy wszyscy zaczną tam jeździć i już nie będzie tak fajnie :)
I ostatecznie nawet policja nas olała. Ooooj! :D

We had plan: tanning and bbq in Czech Republic, but at the end we went to secret place and had incredible fun!

Wielkie plażowanie

Uprowadzona siłą i lekko podtopiona :)

Dagmara i Bartek ćwiczyli nowe pozycje w wodzie, jednak nie przewidzieli...

... że Dagmarka zjadła za dużo czeskiej musztardy i swoją masą utopiła biednego Bartka :(

Z tego też powodu Ziemowit postanowił pożegnać się ze wszystkimi i ostatni raz zasalutował :)

A to niespodzianka! Bartek ożył! :D

Michał Anioł pozazdrościłby takiej kompozycji i dramatyzmu w wygięciu linii ciała!

Ostatnie piruety aby zaskoczyć wszystkich...

...wielkim i głośnym "ichaaa" :D

I mój ponętny język :D

"Jeden za wszystkich- wszyscy za jednego"

Miłość po godzinach


To był najlepszy dzień w minionym tygodniu :*