niedziela, 2 sierpnia 2009

Very short trip to Czech Republic + hot Sunday

Miało być opalanie w Czechach, grill i wielka wyżerka, a skończyło się lepiej niż przewidywaliśmy, mimo iż ani Czech ani grilla nie było. Nie napiszę gdzie ostatecznie dotarliśmy bo wtedy wszyscy zaczną tam jeździć i już nie będzie tak fajnie :)
I ostatecznie nawet policja nas olała. Ooooj! :D

We had plan: tanning and bbq in Czech Republic, but at the end we went to secret place and had incredible fun!

Wielkie plażowanie

Uprowadzona siłą i lekko podtopiona :)

Dagmara i Bartek ćwiczyli nowe pozycje w wodzie, jednak nie przewidzieli...

... że Dagmarka zjadła za dużo czeskiej musztardy i swoją masą utopiła biednego Bartka :(

Z tego też powodu Ziemowit postanowił pożegnać się ze wszystkimi i ostatni raz zasalutował :)

A to niespodzianka! Bartek ożył! :D

Michał Anioł pozazdrościłby takiej kompozycji i dramatyzmu w wygięciu linii ciała!

Ostatnie piruety aby zaskoczyć wszystkich...

...wielkim i głośnym "ichaaa" :D

I mój ponętny język :D

"Jeden za wszystkich- wszyscy za jednego"

Miłość po godzinach


To był najlepszy dzień w minionym tygodniu :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz